Most Fordoński jest w złym stanie technicznym. W związku z tym Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przygotowuje się do jego remontu oraz do budowy drugiego tuż obok.
4 lutego Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła przetarg na opracowanie analizy porównawczej efektywności ekonomicznej dla rozbudowy mostu w Fordonie. Rozważane są trzy warianty – remont, remont z poszerzeniem i remont z budową drugiego mostu. Inwestycja spowodowana jest pogarszającym się stanem istniejącej konstrukcji, a także zbyt wąską jezdnią. Opracowanie ma być gotowe w ciągu 90 dni od podpisania umowy (otwarcie ofert nastąpi 17 lutego).
Most Fordoński ostatni remont przeszedł w 2001 roku. Wymieniono wtedy nawierzchnię i izolację wraz z naprawą nadbetonu płyty pomostu, wymianą krawężników i konstrukcji opasek. Wyremontowano też nawierzchnię na chodnikach, a stalową konstrukcję zabezpieczono antykorozyjnie. Obiekt przechodzi regularne przeglądy techniczne, ich wyniki są coraz gorsze. Przez pierwsze 9 lat obiekt oceniano jako poprawny, oceny kształtowały się w przedziale 3,56-3,79. Jednak już w 2006 roku odnotowano pierwsze przecieki przez izolację. W latach 2010-2016 oceny spadły do poziomu 3,13-3,31. W tym samym czasie stan izolacji obiektu oceniano na 2. Po 2017 roku nastąpiło kolejne obniżenie ocen, tym razem do przedziału 2,65-3,06. Izolacja właściwie już nie spełnia swojego zadania (ocena 0). Degradacji uległo też zabezpieczenie antykorozyjne, którego żywotność ocenia się na 15 lat (od wykonania minie niedługo 20 lat). Szczególnie źle jest w stykach nakładek blach nitowanych, a także do wysokości około 3 metrów (ze względu na duże ilości soli używanej zimą). Stan nośności określa się na całym odcinku jako ostrzegawczy.