W Polsce obchodzenie dnia Wszystkich Świętych ma wieloletnią tradycję. Na początku listopada wspominamy naszych bliskich i odwiedzamy ich groby. Zawsze towarzyszy temu zaduma i nostalgia. W niektórych krajach zwyczaje są podobne, w innych wygląda to zupełnie inaczej. Jak pamięć o zmarłych jest kultywowana w Europie i na świecie? Poniżej podajemy kilka przykładów.

Dzień Wszystkich Świętych to czas, kiedy na chwilę się zatrzymujemy, a nasze myśli kierują się do tych, którzy odeszli. Odwiedzamy cmentarze, zapalamy znicze i stawiamy kwiaty na grobach bliskich. W kościele katolickim dzień Wszystkich Świętych jest obchodzony od IX wieku. W 837 roku papież Grzegorz IV ustanowił, żeby świętować go właśnie 1 listopada. Tego dnia kościół wspomina nie tylko beatyfikowanych i kanonizowanych świętych, ale także wiernych zmarłych, których życie było nacechowane świętością. Z kolei Dzień Zaduszny, który obchodzimy 2 listopada, to czas pamięci o wszystkich wierzących, którzy odeszli i potrzebują naszej modlitwy, aby mogli dostąpić zbawienia. Dzień ten zapoczątkował św. Odilon – opat benedyktynów w Cluny we Francji.

Jak tradycja wspominania zmarłych obchodzona jest w innych krajach Europy i świata?

– We Francji wygląda to zupełnie inaczej niż w Polsce. Panuje tam laickie podejście do świąt. To wciąż dni wolne od pracy, ale obchodzone są mało religijnie. Dla chrześcijan to ważne święto. Odwiedza się groby, ewentualnie kładzie się kwiaty, ale nie ma masowego świętowania i rodzinnych spotkań – mówi Elisabeth Duda, polsko-francuska aktorka, kuratorka wystawy „130 lat Wieży Eiffla”, którą można było oglądać w Gdyni w grudniu ubiegłego roku.

We Francji temat śmierci jest społecznym tabu.

– Francuzi mają inne podejście do śmierci. Bardzo nie lubią tego tematu. Nie wyobrażają sobie, jak można mówić o tym otwarcie i nie mieć z tym problemu. Egzystencjalizm jest dla nich ważniejszy – dodaje Duda.

Dla niektórych obywateli Francji Wszystkich Świętych to czas sentymentalnych podróży.

– Tego dnia wiele osób udaje się na cmentarz Père-Lachaise i odwiedza groby słynnych osób np. Fryderyka Chopina czy Jima Morrisona, aby złożyć hołd tym zmarłym, których szanowali – mówi Duda.

o. Joseph Kibonge // fot. www.sekretariatmisyjny.pl

Kenii nie ma tradycji kultu zmarłych, nie ma również cmentarzy. Jak więc dba się o bliskich, którzy odeszli?

– Członkowie rodziny chowani są przy domu. Dbanie o mogiłę i modlitwa za zmarłego odbywa się przez cały rok, a nie w jakimś konkretnym czasie. Groby zmarłych mogą odwiedzać najbliżsi, ale tylko wtedy, jeśli mieli dobre relacje z osobą, która odeszła. Wielu ludzi boi się w ogóle odwiedzać miejsca pochówku, bo boją się zmarłych – mówi o. Joseph Kibonge, Kenijczyk, franciszkanin z parafii św. Antoniego w Gdyni.

U naszych zachodnich sąsiadów, w Niemczech obchody Wszystkich Świętych różnią się w zależności od regionu. Najwięcej osób świętuje je na południu kraju. W niektórych landach jest to dzień wolny od pracy, w innych nie. 1 listopada, podobnie jak w Polsce, bliscy odwiedzają cmentarze, składają kwiaty i zapalają znicze na grobach bliskich.

Z kolei na Słowacji w Zaduszki rodziny zostawiają na noc jedzenie na stole. Wierzą, że zmarli, którzy przyjdą odwiedzić ich domy, będą zmęczeni i głodni.

1 listopada w Hiszpanii cmentarze odwiedzają głównie osoby starsze. Obowiązkowym kolorem dnia jest czerń. Na grobach zmarłych zapala się tam nie znicze, ale elektryczne lampki. W niektórych miejscach kraju rozpalane są również ogniska. Wszystko po to, żeby wskazać zmarłym drogę do domu. Piecze się przy nich jadalne kasztany.

Szwecji dzień Wszystkich Świętych to Alla Helgons Dag. To święto ruchome. Przypada zawsze w pierwszą sobotę listopada. Wtedy Szwedzi wspominają bliskich, którzy odeszli, odwiedzają cmentarze i zapalają znicze lub symboliczną świeczkę na ich grobach. Bardzo często świeczki płoną też w domach, gdzie szczególnie w tym dniu pamięta się o zmarłych.

W kościele prawosławnym odpowiednikiem Wszystkich Świętych jest Radonica. Święto to jest obchodzone dziewięć dni po prawosławnej Wielkanocy. W tym czasie wierni odwiedzają groby bliskich ze świecami, kadzidłami i krzyżem. Często spożywają też posiłek przy mogiłach członków rodziny. Zdarza się, że 1 listopada również udają się na cmentarze – ze względu na dzień wolny od pracy.

Figurki czaszek to symbol Dia de los Muertos // fot. pixabay.com

Meksyku pamięć o zmarłych kultywuje się podczas Dia de los Muertos. To najstarsze święto w tym kraju, które wywodzi się z epoki prekolumbijskiej. Przypada na 1 i 2 listopada. To święto barwne i radosne. Przygotowania zaczynają się już kilka tygodni wcześniej. Wszędzie pojawiają się figurki i słodycze w kształcie szkieletów i czaszek. Służą do dekoracji. Domy są sprzątane specjalnie na okazję przyjścia zmarłych. Buduje się powitalne ołtarze, na których stawia się zdjęcie zmarłego, kwiaty, jedzenie i kadzidła. Rodziny odwiedzają również groby zmarłych bliskich, a w niektórych miejscach również przy nich biesiadują.

Na Filipinach święto również ma radosny charakter. 1 listopada jest dniem wolnym od pracy. Rodziny udają się wtedy na cmentarze. Groby bliskich dekoruje się świecami i kwiatami. Przy mogiłach gromadzą się całe rodziny. Czasami spędzają na cmentarzu całą noc, w namiotach. Po powrocie do domu zapala się świeczki przy drzwiach wejściowych, żeby dusze, które mogłyby podążać za bliskimi, wiedziały, że pamięć o nich nie zginie.

Ekwadorze zmarłych wspomina się przy suto zastawionym stole. Rodziny przyrządzają tradycyjne potrawy. Jedzą m.in. chleb guagua, który ma kształt dziecka oraz piją colada morada – napój z fioletowej kukurydzy, jeżyn i innych owoców. Podobnie jest w Peru. 1 listopada świętuje się tam Dzień Życia (Día de los Difuntos). Rodziny i znajomi spotykają się wtedy, żeby zjeść tradycyjny posiłek zwany lechon (danie z wieprzowiny). Ważną częścią tradycji są także chlebki, pieczone w różnych formach. Jeśli zmarli lubili szczególnie jakieś potrawy, to również uwzględnia się je podczas posiłku lub kładzie się je przy ich grobach.

1 listopada w Gwatemali świętowanie również jest rodzinne. Cmentarze ozdabia się kwiatami i innymi dekoracjami. Ważna część święta to puszczanie latawców. Mają one wskazywać drogę duszom do ich rodzinnych domów.

Japonii zmarłych wspomina się podczas święta Obon. W zależności od regionu odbywa się ono w połowie lipca lub sierpnia. W tym czasie, według Japończyków, dusze zmarłych powracają na Ziemię. Na progach domów pojawiają się latarnie. W wielu miastach na ulicach i przed świątyniami odbywają się rytualne tańce Bon-Odori. Budowane są też specjalne ołtarze poświęcone pamięci zmarłych.

31 października w Stanach Zjednoczonych odbywa się wieczór Wszystkich Świętych (All Hallows Eve), szerzej znany jako Halloween. Zwyczaj ten pochodzi od Celtów i został przeniesiony przez irlandzkich emigrantów na kontynent amerykański. Tego dnia dzieci i młodzież przebierają się w róznego rodzaju maski i kostiumy, chodzą po domach z pytaniem „cukierek albo psikus” (Trick or Treat).

 Magdalena Cze rnek

Dodaj swój komentarz