W Polsce obchodzenie dnia Wszystkich Świętych ma wieloletnią tradycję. Na początku listopada wspominamy naszych bliskich i odwiedzamy ich groby. Zawsze towarzyszy temu zaduma i nostalgia. W niektórych krajach zwyczaje są podobne, w innych wygląda to zupełnie inaczej. Jak pamięć o zmarłych jest kultywowana w Europie i na świecie? Poniżej podajemy kilka przykładów.
Dzień Wszystkich Świętych to czas, kiedy na chwilę się zatrzymujemy, a nasze myśli kierują się do tych, którzy odeszli. Odwiedzamy cmentarze, zapalamy znicze i stawiamy kwiaty na grobach bliskich. W kościele katolickim dzień Wszystkich Świętych jest obchodzony od IX wieku. W 837 roku papież Grzegorz IV ustanowił, żeby świętować go właśnie 1 listopada. Tego dnia kościół wspomina nie tylko beatyfikowanych i kanonizowanych świętych, ale także wiernych zmarłych, których życie było nacechowane świętością. Z kolei Dzień Zaduszny, który obchodzimy 2 listopada, to czas pamięci o wszystkich wierzących, którzy odeszli i potrzebują naszej modlitwy, aby mogli dostąpić zbawienia. Dzień ten zapoczątkował św. Odilon – opat benedyktynów w Cluny we Francji.
Jak tradycja wspominania zmarłych obchodzona jest w innych krajach Europy i świata?
We Francji temat śmierci jest społecznym tabu.
Dla niektórych obywateli Francji Wszystkich Świętych to czas sentymentalnych podróży.
W Kenii nie ma tradycji kultu zmarłych, nie ma również cmentarzy. Jak więc dba się o bliskich, którzy odeszli?
U naszych zachodnich sąsiadów, w Niemczech obchody Wszystkich Świętych różnią się w zależności od regionu. Najwięcej osób świętuje je na południu kraju. W niektórych landach jest to dzień wolny od pracy, w innych nie. 1 listopada, podobnie jak w Polsce, bliscy odwiedzają cmentarze, składają kwiaty i zapalają znicze na grobach bliskich.
Z kolei na Słowacji w Zaduszki rodziny zostawiają na noc jedzenie na stole. Wierzą, że zmarli, którzy przyjdą odwiedzić ich domy, będą zmęczeni i głodni.
1 listopada w Hiszpanii cmentarze odwiedzają głównie osoby starsze. Obowiązkowym kolorem dnia jest czerń. Na grobach zmarłych zapala się tam nie znicze, ale elektryczne lampki. W niektórych miejscach kraju rozpalane są również ogniska. Wszystko po to, żeby wskazać zmarłym drogę do domu. Piecze się przy nich jadalne kasztany.
W Szwecji dzień Wszystkich Świętych to Alla Helgons Dag. To święto ruchome. Przypada zawsze w pierwszą sobotę listopada. Wtedy Szwedzi wspominają bliskich, którzy odeszli, odwiedzają cmentarze i zapalają znicze lub symboliczną świeczkę na ich grobach. Bardzo często świeczki płoną też w domach, gdzie szczególnie w tym dniu pamięta się o zmarłych.
W kościele prawosławnym odpowiednikiem Wszystkich Świętych jest Radonica. Święto to jest obchodzone dziewięć dni po prawosławnej Wielkanocy. W tym czasie wierni odwiedzają groby bliskich ze świecami, kadzidłami i krzyżem. Często spożywają też posiłek przy mogiłach członków rodziny. Zdarza się, że 1 listopada również udają się na cmentarze – ze względu na dzień wolny od pracy.
W Meksyku pamięć o zmarłych kultywuje się podczas Dia de los Muertos. To najstarsze święto w tym kraju, które wywodzi się z epoki prekolumbijskiej. Przypada na 1 i 2 listopada. To święto barwne i radosne. Przygotowania zaczynają się już kilka tygodni wcześniej. Wszędzie pojawiają się figurki i słodycze w kształcie szkieletów i czaszek. Służą do dekoracji. Domy są sprzątane specjalnie na okazję przyjścia zmarłych. Buduje się powitalne ołtarze, na których stawia się zdjęcie zmarłego, kwiaty, jedzenie i kadzidła. Rodziny odwiedzają również groby zmarłych bliskich, a w niektórych miejscach również przy nich biesiadują.
Na Filipinach święto również ma radosny charakter. 1 listopada jest dniem wolnym od pracy. Rodziny udają się wtedy na cmentarze. Groby bliskich dekoruje się świecami i kwiatami. Przy mogiłach gromadzą się całe rodziny. Czasami spędzają na cmentarzu całą noc, w namiotach. Po powrocie do domu zapala się świeczki przy drzwiach wejściowych, żeby dusze, które mogłyby podążać za bliskimi, wiedziały, że pamięć o nich nie zginie.
W Ekwadorze zmarłych wspomina się przy suto zastawionym stole. Rodziny przyrządzają tradycyjne potrawy. Jedzą m.in. chleb guagua, który ma kształt dziecka oraz piją colada morada – napój z fioletowej kukurydzy, jeżyn i innych owoców. Podobnie jest w Peru. 1 listopada świętuje się tam Dzień Życia (Día de los Difuntos). Rodziny i znajomi spotykają się wtedy, żeby zjeść tradycyjny posiłek zwany lechon (danie z wieprzowiny). Ważną częścią tradycji są także chlebki, pieczone w różnych formach. Jeśli zmarli lubili szczególnie jakieś potrawy, to również uwzględnia się je podczas posiłku lub kładzie się je przy ich grobach.
1 listopada w Gwatemali świętowanie również jest rodzinne. Cmentarze ozdabia się kwiatami i innymi dekoracjami. Ważna część święta to puszczanie latawców. Mają one wskazywać drogę duszom do ich rodzinnych domów.
W Japonii zmarłych wspomina się podczas święta Obon. W zależności od regionu odbywa się ono w połowie lipca lub sierpnia. W tym czasie, według Japończyków, dusze zmarłych powracają na Ziemię. Na progach domów pojawiają się latarnie. W wielu miastach na ulicach i przed świątyniami odbywają się rytualne tańce Bon-Odori. Budowane są też specjalne ołtarze poświęcone pamięci zmarłych.
31 października w Stanach Zjednoczonych odbywa się wieczór Wszystkich Świętych (All Hallows Eve), szerzej znany jako Halloween. Zwyczaj ten pochodzi od Celtów i został przeniesiony przez irlandzkich emigrantów na kontynent amerykański. Tego dnia dzieci i młodzież przebierają się w róznego rodzaju maski i kostiumy, chodzą po domach z pytaniem „cukierek albo psikus” (Trick or Treat).
Magdalena Cze rnek