Rozmowa z prof. dr hab. n. med. Mariuszem Dubielem, ordynatorem Kliniki Położnictwa, Chorób Kobiecych i Ginekologii Onkologicznej w Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 w Bydgoszczy, konsultantem w dziedzinie perinatologii, kierownikiem Kliniki Medycyny Matczyno-Płodowej, Ginekologii i Neonatologii na Wydziale Nauk o Zdrowiu Collegium Medicum UMK.
Wiele wątpliwości budzi opieka nad pacjentkami w ciąży oraz podczas porodu – zarówno wśród lekarzy, jak i samych ciężarnych. Jak powinna ona wyglądać?
Czas pandemii wymaga modyfikacji zachowań zarówno od personelu medycznego, jak i pacjentów. Nasze postępowanie opieramy na rekomendacjach konsultanckich Polskiego Towarzystwa Ginekologii i Położnictwa, Perinatologii, Chorób Zakaźnych, towarzystw zagranicznych o tym charakterze, wytycznych sanepidowskich, komitetów ds. spraw zakażeń szpitalnych, jak i własnych doświadczeniach. W związku z tym personel medyczny zobowiązany jest do stosowania odzieży ochronnej, masek, przyłbic itp. Wizyta zwykle poprzedzona jest pomiarem temperatury i ankietą epidemiologiczną na wejściu do ośrodka. Czas wizyt położniczych został skrócony do minimum. Wizyty ginekologiczne odbywają się w sytuacjach pilnych, a profilaktyka jest mocno ograniczona. Odstęp między wizytami zostaje wydłużony. Jest to czas przeznaczony na dezynfekcję i wietrzenie gabinetu. Nie zaleca się wizyt z osobami towarzyszącymi, zmniejsza się w ten sposób ryzyko transmisji wirusa. Część ośrodków wstrzymała przyjęcia.
Kwestia porodu jest bardziej skomplikowana, gdyż tu należy zadbać o bezpieczeństwo wielu osób jednoczasowo. W szpitalu im Biziela przywrócono porody rodzinne z odpowiednimi obostrzeniami. Ekipy medyczne opiekujące się rodzącą stosują środki ochrony osobistej, szczególnie w aktywnej fazie porodu. Ograniczenia dotykają też mam, których dzieci wymagają intensywnej opieki noworodkowej.
Jak powinny przebiegać wizyty kontrolne w okresie epidemii? Czy lekarz może odmówić badania? Czy możliwa jest telefoniczna porada?
U ciężarnych bez obciążeń położniczych dopuszcza się zmniejszenie ilości wizyt. Badania usg ciąży zredukowano do istotnych z punktu widzenia diagnostyki prenatalnej. Rzadko wykonuje się badania sondą dopochwową. Czas wizyty powinien być jak najkrótszy. W sytuacjach, gdy pacjentka ma wiele wątpliwości i pytań, co jest zrozumiałe w ciąży, można na nie reagować teleporadą. W części typów wizyt można opierać się na tele-, czy wideokonferencji, ale w położnictwie i ginekologii ma to znaczne ograniczenia.
Jakie są warunki wykonania badania ultrasonograficznego i dopochwowego?
Badania usg w ciąży ograniczamy do tych niezbędnych prenatalnie, mam tu na myśli usg 1 trymestru, zwykle ok. 13 tygodnia, kolejne w ok. 20-22 tygodnia i ok. 30 tygodnia. Usg sondą dopochwową wykonuje się tylko w sytuacjach, kiedy nie mamy możliwości weryfikacji diagnozy sondą brzuszną. Pozostałe badania, w tym pamiątkowe trójwymiarowe nie powinny być wykonywane w czasie pandemii. U pacjentek z wysokiego ryzyka perinatologicznego nie należy odstępować od diagnostyki.
Czy badania przesiewowe wykonywane rutynowo w określonych tygodniach ciąży mogą być przesunięte lub pominięte? Chodzi na przykład o doustny test obciążenia glukozą.
Część badań można przesunąć w czasie. Lekarz prowadzący sam decyduje czy test obciążenia glukozą jest niezbędny w danym momencie. Inaczej będzie traktowana pacjentka z grupy niskiego ryzyka cukrzycy, a inaczej z grypy ryzyka wysokiego. Laboratoria wypracowały sposoby bezpiecznego przeprowadzania tego typu testów.
Lekarze ograniczają liczbę przyjmowanych pacjentek, czy e-porady powinny być standardem?
E-porady w ginekologii i położnictwie są trudne. Typ naszej specjalizacji wymaga kontaktu bezpośredniego z pacjentką, badania na fotelu, wykonania usg itd. E-porady ograniczają się do ew. analizy wyników badań, wypisywania E-recept i dalszych zaleceń.
Jak wygląda procedura przyjmowania na oddział kobiety przed porodem?
Tu decyduje status epidemiologiczny pacjentki. Ankieta epidemiologiczna ma na celu wyselekcjonowanie pacjentek z grupy ryzyka zakażenia koronawirusem. Pacjentki Covid ujemne są przyjmowane w izbie przyjęć tradycyjnie. Pacjentki z grupy ryzyka są przyjmowane w odrębnej tzw. kryzysowej izbie przyjęć, z zachowaniem pełnego reżimu epidemiologicznego. Pacjentki zakażone koronawirusem są przyjmowane do szpitali dedykowanych. Pacjentka zakażona z zaawansowanym porodem uniemożliwiającym transport, w naszym przypadku do Grudziądza, jest rozwiązana w odrębnie przygotowanej sali porodowej z dostępem bezpośrednim do sali operacyjnej.
Informacje Prasowe / MediaStar