Konferencję prowadził rzecznik ratusza. Już na początku prezydent podkreślił wagę dokumentu:

Budżet określa to, co wydarzy się w mieście w przyszłym roku i w następnych latach. Jest dokumentem kluczowym, bo pokazuje kierunki rozwoju.

Projekt został złożony w ustawowym terminie, a prezydent zaznaczył, że został przygotowany we współpracy z radnymi, którzy zwykle popierają propozycje ratusza.

Skarbnik i prezydent przedstawili przekrojową analizę inwestycji miejskich.

Rozkład inwestycji według działów:

Prezydent Bruski szczególnie podkreślał trudność wyboru inwestycji:

Zawsze można powiedzieć: to jest niepotrzebne, a coś innego jest ważniejsze. Ale prawo daje mi obowiązek dokonywania wyborów. I to trudnych wyborów.

Zaznaczył, że radni mogą zgłaszać poprawki, ale pod jednym warunkiem:

Jeśli ktoś proponuje nowe zadanie, musi wskazać, z czego mamy zrezygnować. Inaczej to nie jest poważna rozmowa.

W odpowiedzi na pytania o stan bydgoskich przepraw prezydent podkreślił:

Każdy most jest kontrolowany corocznie. To obowiązek i nie ma tu taryfy ulgowej.

Największe wyzwania:

Mosty warszawskie

• ograniczenia nośności już obowiązują,
• koszt przebudowy może wynieść 200–300 mln zł,
• projekt węzła wschodniego jest w trakcie opracowania.

Inne mosty

• trwają przetargi m.in. na mosty Solidarności i przeprawy w Parku Przemysłowym,
• miasto pozywa projektanta trasy uniwersyteckiej za błędy konstrukcyjne, które wymagały kosztownych napraw.

Miasto przewiduje:

• 36 mln zł w budżecie na 2026 r.,
• ponad 100 mln zł w wieloletniej perspektywie.

Prezydent zapowiedział, że jeżeli finanse będą stabilne, środki mogą zostać zwiększone.

Miasto chce maksymalnie wykorzystać rządowy program dopłat:

• 84 mln zł wkładu własnego ma wrócić do miasta po uzyskaniu dofinansowań z BGK,
• kolejne lata przyniosą jeszcze większe możliwości: rząd planuje środki na poziomie 6–10 mld zł rocznie.

To pozwoli zdynamizować ten segment. Budownictwo społeczne to także element polityki demograficznej.

Miasto zainwestuje ponad 200 mln zł (głównie z KPO) w wymianę całej infrastruktury oświetleniowej na LED:

• niższe rachunki,
• nowoczesne sterowanie,
• redukcja zużycia energii.

Prezydent przypomniał, że wcześniejsza współpraca z monopolistycznym operatorem oświetlenia była problematyczna, dlatego miasto przejęło inwestycję.

Plan obejmuje:

• 206 mln zł inwestycji,
• środki z KPO, ZIT i funduszy norweskich,
• redukcję emisji CO₂ i kosztów ogrzewania.

To nie tylko estetyka, ale przede wszystkim oszczędności i ekologia.

W drugiej części spotkania doszło do żywej dyskusji między prezydentem a jednym z dziennikarzy, który od lat krytykuje funkcjonowanie transportu publicznego.

Dziennikarz pytał, czy w obliczu planowanej ustawy zakazującej finansowania prasy samorządowej miasto zamierza zrezygnować z bezpłatnego miesięcznika.

Prezydent pokazał najnowszy numer:

Proszę sprawdzić – nie ma tu mojego zdjęcia, to twardy zakaz. To informacje o mieście, kulturze, edukacji, inwestycjach. Mieszkańcy chcą takich treści.

Dziennikarz sugerował, że taka gazeta wypiera prywatne media, na co prezydent odpowiedział:

To mieszkańcy decydują, na co wydajemy środki, a nie redaktorzy.

Dziennikarz domagał się wskazania konkretnego zadania finansowanego z podwyższenia podatku.

Skarbnik wyjaśnił:

Dodatkowe 12 mln zł zasiliło cały budżet. Bez tych środków musielibyśmy ciąć inwestycje. To zarządzanie całością, nie układanka, w której dokładamy jeden element do drugiego.